Nikt nie lubi wzrostu cen, choć jest to normalny element funkcjonowania gospodarki w XXI wieku. stulecia. Ale kiedy ceny energii elektrycznej wzrastają dziesięciokrotnie w ciągu roku, nie jest to już tylko irytujące – staje się szokujące!
Rosnące ceny energii i ich wpływ na rynek pracy
Jest oczywiste, że gwałtownie rosnące ceny zwiększają koszty każdej firmy, która korzysta z energii elektrycznej lub innych form energii. Czy wyobrażasz sobie firmę, która nie korzysta z prądu lub innych form energii? Ja nie. Ale nawet gdyby były, to nie stanowiłyby dużej części PKB kraju.
Branże takie jak produkcja są w dużym stopniu uzależnione od energii i zatrudniają wielu pracowników. Kiedy ceny energii gwałtownie rosną w krótkim czasie, wiele osób nie jest w stanie dostosować się do tych zmian. Niestety często dochodzi do upadłości i zamknięcia lub przynajmniej zwolnienia części pracowników.
Co stałoby się z osobami, które nie są zatrudnione w produkcji?
Inne sektory również zostaną dotknięte bezpośrednio i pośrednio. W sytuacji, gdy wielu pracodawców z branży produkcyjnej zwalnia, a mało kto zatrudnia, liczba bezrobotnych gwałtownie wzrośnie. Niewiele osób może długo pozostawać bez pracy, więc zmusiłoby to ich do szukania pracy w innych sektorach. Ponadto wszystkie pozostałe sektory płaciłyby taką samą kwotę za jednostkę energii. Oznacza to, że również oni bezpośrednio odczują skutki wzrostu cen, a niektórzy pracodawcy będą musieli zwolnić pracowników lub ogłosić upadłość.
Jak długo potrwa wzrost cen i związany z nim kryzys energetyczny?
Ponieważ Nostradamus od jakiegoś czasu już nie żyje, nikt nie może powiedzieć na pewno, ale prognozy nie brzmią optymistycznie. Zdaniem Nathana Pipera, analityka firmy naftowo-gazowej Investec, „era taniej energii się skończyła”. Belgijski minister energetyki Tinne Van der Straeten powiedział, że nie wprowadzenie limitu cen zajmie „pięć do dziesięciu” lat i będzie „surowe”. Dyrektor generalny Shell Ben van Beurden powiedział, że wysokie ceny mogą trwać przez „kilka zim”, wskazując na możliwą potrzebę racjonowania energii. A my wymieniliśmy tylko kilka z nich. Podsumowując, eksperci nie spodziewają się tak szybkiego zakończenia kryzysu.
Jak znaleźć stabilizację w niestabilnym okresie na rynku pracy?
Po pierwsze, kryzys energetyczny wpływa negatywnie nie tylko na rynek pracy. W pewnym sensie jest to sytuacja „przetrwania najsilniejszych”, podobna do pandemii koronawirusów. Firmy i pracodawcy, którzy nie podążają za trendami, nie oferują najnowocześniejszych usług i nie radzą sobie ze zmianami, po prostu nie przetrwają. Z drugiej strony, firmy, które potrafią poradzić sobie z tymi przeszkodami, wyciągną wnioski z doświadczeń i staną się bardziej wydajne i biegłe w tym, co robią.
Zanim zdecydujesz się powierzyć komuś coś tak ważnego jak praca, upewnij się, że jest to stabilna firma. W większości przypadków wyciąg z rejestru handlowego jest informacją publicznie dostępną. Można po prostu otworzyć dokumentację firmy i zobaczyć, jak radziła sobie finansowo w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Sprawdź ich rejestry z ostatnich kilku lat i zbadaj, czy dobrze poradziły sobie z pandemią koronawirusa. Gdyby się udało, przeżyliby tę burzę. A czyniąc to, staną się silniejsze.
Co najważniejsze, bądźcie przygotowani. Odkładaj niepotrzebne zakupy i miej rezerwę finansową. Możesz potrzebować kilku miesięcy na znalezienieodpowiedniego pracodawcy.